
Słowiańskie zapowiedzi książkowe | styczeń 2019
Chciałoby się wejść w nowy rok ze stanowczym postanowieniem większej asertywności w kupowaniu zawrotnych ilości nowych książek, ale niestety… w tym roku nam się to nie uda! Wydawcy nie próżnowali i przygotowali dla nas aż trzy przepyszne słowiańskie zapowiedzi książkowe. Jedna z nich jest wznowieniem, a dwie kolejne nowościami. Zapraszam!
1. Czarty, biesy, zjawy. Opowieści z pańskiego stołu.

Autorzy: Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona
Wydawnictwo:BOSZ
Premiera: 24 stycznia 2019
Dla mnie prawdziwa perełka! Książka będzie zawierała 11 historii, opowiadanych przy szlacheckim stole. Z pewnością się domyślacie, że może być bardzo słowiańsko, ponieważ owe historie traktować będą o czasach, gdy chrześcijaństwo mocno przeplatało się z dawną wiarą. Co więcej, źródłem do napisania tej książki, były podania staropolskie. Wydawnictwo Bosz zdecydowanie nie przestaje nas zaskakiwać!
2. Próba bogów. Plemiona tom 2

Autor: Łukasz Radecki
Wydawnictwo: Nowa Baśń
Premiera: styczeń 2019
Drugi tom z serii „Plemiona”! A ja jestem świeżo po przeczytaniu pierwszego i nie mogę się już doczekać premiery! Mimo że jestem zdecydowanie za stara na młodzieżową powieść, to od tej książki nie byłam w stanie się oderwać. Także z niecierpliwością czekam na drugi tom!
3. Zmorojewo

Autor: Jakub Żulczyk
Wydawnictwo: Agora
Premiera: 16 stycznia 2019
I na koniec ostatnia zapowiedź, a raczej już nowość, ponieważ dziś ma premierę. Jest to wznowienie wydanego po raz pierwszy w 2011 przez wydawnictwo Nasza Księgarnia „Zmorojewa”. Od dawna słyszałam, że w tej książce znajdę sporo słowiańskich stworów! A jako sroka okładkowa, nie będę się dłużej bronić i wydanie Agory z ogromną przyjemnością przygarnę!
Jestem bardo ciekawa wszystkich tych tytułów oraz tego, jaki jest w nich poziom słowiańskości.
I jak Wam się podobają słowiańskie zapowiedzi?
Polujecie na którąś z tych książek?


14 komentarzy
Beata
„Zmorojewo” faktycznie ma piękną okładkę <3
Wiktoria
Najpiękniejszą w historii tej książki <3
Mała Mi o Książkach
„Zrób mi jakąś krzywdę” Żulczyka jakoś mi nie podeszło, ale Zmorojewo mnie bardzo zaintrygowało no i Plemiona też brzmią świetne tylko najpierw muszę przeczytać pierwszy tom 😀
Wiktoria
Jestem pewna, że Plemiona Ci się spodobają 🙂 Szczególnie postać Weroniki 🙂
B.
Ten kto mówi, że nie wybiera książek po okładce, kłamie! Jasne może niekoniecznie musi to być główne kryterium wyboru książki ale hej, kto nie wybrał nigdy książki po okładce niech pierwszy … ten nie czyta prawdziwie, bo nie szuka! O ! Więc tak chce ją przeczytać bo z okładki jest piękna 😉
B.
O ty okrutna kobieto ! takie mordy ludziom przyprawiać! w dodatku jestem różowa!!!! i z jakąś trąbą !! i z rogami !!!!!
fajny pomysł 😀
Wiktoria
Oj ja wybieram milion książek po okładkach i przejechałam się na tym tylko raz! RAZ! 😛
Taaaak… różowe mordy są śmieszne 😛 Tak tu się dzieje, jak nie masz swojego awatara! Ale! Możesz założyć konto na Gravatar i tam dodać swój mail i wybrać zdjęcie i wtedy ten awatarek będzie za Tobą wędrować 🙂
Wiktoria
PS zmieniłam awatarki i teraz jest lepiej 🙂 No, nie jesteś różowa 😛 Ale i tak ten grawatar polecam 🙂
Joanna
Zmrojewo ma w zestawieniu absolutnie najbardziej intrygującą okładkę, ale chyba muszę najpierw nadrobić „Plemiona” część pierwszą, skoro takie fajne :3
Wiktoria
Bardzo fajne 🙂 Takie młodzieżowe i idealne na luźny wieczór. A „Zmorojewo”… o tak… Już widzę ten milion zdjęć…
Wiewiórek
Żulczyk czeka na legimi, skoro jest słowiańszczyzna to się do niej zabiorę. Ale ja czekam na inną książkę…<3
Wiktoria
A ja chyba wiem na którą 😉 Czyżby był to drugi tom pewnej bardzo zimowej książki?
Monika
Ej wszystkie trzy brzmią świetnie!! Mam długą listę książek, ale chyba właśnie dołożę kolejne 😂😂😂 cieszę się, że coraz więcej słowiańskich powieści jest w Polsce. Coś pięknego!!!!
Wiktoria
Czyż nie? Parę lat temu ze świecą trzeba było ich szukać, a teraz… powód! Serducho rośnie!