10 słowiańskich książek dla dzieci
Wiadomo nie od dziś, że szkoły w Polsce całkowicie zaniedbują edukację dzieci w temacie naszych słowiańskich korzeni. Na szczęście autorzy i wydawcy wypełniają księgarskie półki książkami, dzięki którym łatwo można zachęcić najmłodszych do zgłębiania wiedzy o słowiańskich przodkach. Zapraszam! Przygotowałam tutaj aż 10 słowiańskich książek dla dzieci, od których nie da się oderwać. Kolejność losowa.
Mitologia słowiańska
1. Drzewo. Mity słowiańskie i inne opowieści | Łukasz Wierzbicki
Świat powstał z jaja, wiedzieliście? Zapewniam, że po przeczytaniu „Drzewa” Łukasza Wierzbickiego nie tylko pisanki wielkanocne zmienią znaczenie. To książka przepięknie i lirycznie opowiadająca historię o powstaniu świata, o zmianach pór roku oraz parę innych niezwykle ciekawych historii.
2. Mitologia. Przygody słowiańskich bogów | Melania Kapelusz
Pięknie wydana, oprawiona w nieoczywiste ilustracje książka, która w bardzo prosty i przystępny sposób opowiada o najważniejszych prawdach słowiańskiego świata. Kto stworzył świat, a kto człowieka? I czym jest drzewo nazywane przez wszystkich drzewem życia? Na te i na wiele innych pytań młody badacz słowiańskiej kultury znajdzie odpowiedzi w tej książce.
Bestiariusze słowiańskie
3. Czy to bies, czy to pies | Kamila i Łukasz Loskot
To pies? A może to bies? Przyjrzyj się uważnie! Małżeństwo Loskot pomoże w połapaniu się, co jest czym, a przy tym w zabawny sposób przedstawi strzygę, lichę, utopca, domowika i innych.
4. Bestiariuszek. Niewidzialni pomocnicy | Witold Vargas
Wydawnictwo Bosz wydając „Bestiariusz słowiański” zrobiło kawał dobrej roboty. A przy tym nie zapomniało o najmłodszych. To właśnie dla nich powstał „Bestiariuszek” – album opowiadający dzieciakom o stworach mieszkających w domu i wokół niego. Spotkamy tu dobrze znane nam postacie – dolę, piecucha i mojego ulubionego domowika.
Edukacja
5. B jak Bies. Abecadło mitologii słowiańskiej | Natalia Hluzow
„B jak Bies” czyli… słowiańskie abecadło. Każda literka naszego alfabetu otrzymała swoje słowiańskie stworzenie i wierszyk o nim. To ten rodzaj książki, przy której podnosi się cukier, a policzki bolą od uśmiechu. Urocza i ciepła. I dzięki niej poznałam isetki!
„I jak Isetki”
– B jak Bies, Natalia Hluzow
To są takie małe stworki,
Co szukają ciepłej norki.
W zamian za kawałek miejsca,
Dają ludziom dużo szczęścia.
Lubią kryć się w brudnych garnkach,
Starych książkach, zakamarkach,
A najbardziej pod pachami,
Śmiesząc ludzi łaskotkami.
6. W kraju Polan | Zofia Stanecka
To niewielka książeczka z serii „Czytam sobie”, która pomaga dzieciom rozpocząć naukę czytania, a przy tym… porywa ich w przeszłość, kiedy panował Mieszko I. „W kraju Polan” jest na pierwszym poziomie z 3 poziomowej skali całej serii, czyli kierowana jest do najmłodszych adeptów czytania.
Opowieści
7. Borek i Bogowie Słowian | Igor D. Górewicz
Bardzo lubię tę książkę. Wraz z Borkiem porywa ona nas do czasów słowiańskich wierzeń. Możemy zwiedzić świątynie bogów, obejrzeć rytuały i… porozmawiać z samymi bogami, które w świetny sposób tłumaczą na przykład wielość swoich imion i inne nieco zagmatwane rzeczy.
8. Borka i Sambor. Postrzyżyny | Elżbieta Żukowska, Karol „KRL” Kalinowski
Opowieść o tym jak wyglądają postrzyżyny i to w oparciu o opis zawarty w „Kronice polskiej” Galla Anonima! Bardzo dobra rzecz – z piękną kreską mojego ulubionego Karola „KRL” Kalinowskiego, z ciekawą akcją. A przy tym cieniutka, na jeden słowiański wieczór z dzieckiem.
9. Noc między Tam i Tu | Marta Krajewska
Przygoda, czary, słowiańskość, las, niezwykle magiczny klimat i… zazdrość o młodszą siostrę. Zachwyciło mnie w tej książce absolutnie wszystko! A za wiedzę o słowiańskim świecie chylę przed Martą Krajewską czoło. Żałuję, że nie było tej książki, gdy ja byłam dzieckiem. Jednak i jako dorosłą treść porwała mnie momentalnie.
10. Wojna bogów. Plemiona | Łukasz Radecki
Rodzeństwo, podróż w czasie i… słowiańscy bogowie. Książka przygodowa dla nieco starszych dzieciaków opowiadająca nie tylko o świecie sprzed ponad tysiąca lat, lecz także poruszająca współczesne problemy.
Tak wygląda moja obecna lista słowiańskich książek dla dzieci. Serce rośnie, że jest ich tak dużo! Znacie któryś z tych tytułów? A może Wy chcielibyście coś do tej listy dodać?
28 komentarzy
Kamil
🙂
Psi@s
Cześć!
Ostatnio na dobre wskoczyłem na nasze rodzime, słowiańskie tematy 🙂 Uczę polskiego i uważam, że młodzież równie dobrze jak Zeusa i Posejdona powinna wiedzieć wszystko o Welesie czy Perunie… Ma takie pytanie: czy czytała Pani/czytałaś drugą część książki ,,Plemiona”. Jestem ciekawy Pani/Twojego zdania ponieważ mnie kolejna część trochę rozczarowała (pierwsza była ciekawa i wciągająca)…
Wiktoria
Cześć 🙂
Serce mi rośnie, kiedy nauczyciele opowiadają swoim uczniom o naszym dziedzictwie 🙂 I tak, czytałam! Nawet tu o niej pisałam – https://slavicbook.pl/proba-bogow-plemiona-tom-2/
Sylwia
Witam 🙂 czy mogłaby Pani polecić coś dla trzylatka, chciałabym zacząć czytać bajki słowiańskie ale kompletne niie wiem jaka kasiazka byłby Ok czy mogę poprosić o pomoc l. 😍
Sachmett
A ja polecam „o skrzacie Żarku” i „Paskudę” Magdaleny Sprenger
Wiktoria
„Paskudę” znam! Pisałam o nim tutaj 🙂 Ale Skrzata jeszcze nie dorwałam 🙂
Włodek
Witam serdecznie! Która z tych książek nadaje się dla powiedzmy pięciolatka? Syn lubi Tappiego, ale też całkiem nieźle radzi sobie z serią „Na tropie bestii”, która przeznaczona jest raczej dla dzieciaków 8-10lat. Najbardziej zależało by mi na czymś pomiędzy. „Borek …” nie podszedł mu ( w sumie mi też ze względu na język) ze względu na brak akcji – muszą być bitwy, jakieś potwory, najlepiej wojownik z toporem 😉
Wiktoria
Hmm… No to na pewno „Czy to bies, czy to pies” opowie w zabawny i nienudny sposób o słowiańskich stworach. „Borka i Sambor” to komiks, który zdecydowanie nie zanudzi 🙂 A „Noc między Tam i Tu” ma świetną historię z masą przygód 🙂
M
Przypomniała mi się „Śpiewająca lipka” – zbiór baśni i podań słowian 😉
Wiktoria
Obszukałam kiedyś cały internet w poszukiwaniu tej książki i nic… 🙁
M
Ceneo wskazuje, że jest dostępna 🙂
https://www.ceneo.pl/904183
Wiktoria
O, wielkie dzięki!
Imiona słowiańskie
Świetne zestawienie słowiańskiej literatury dla najmłodszych. A Śpiewająca lipka w wersji książkowej i audio jest dostępna u nas wraz z wieloma innymi… Miło będzie gościć. 🙂
Wiktoria
A to muszę na nią zapolować, dzięki za cynk 🙂
B.
Zaniedbuje? Trzeba choć wspomnieć, o czymś żeby można było uznać to za zaniedbanie…. W szkole się nawet o tym nie wspomina, że było coś takiego, jak słyszysz o chrzcie Polski, to że ludzie zrobili puffff i z pogan stali się chrześcijanami, czasem wspomni się, że wcześniej ludzie modlili się do drzew, bo mieli takie święte drzewa na środku polan. Tak naprawdę, to dopiero teraz przy Tobie uczę się mitologii słowiańskiej. Dobra robota 😀
B.
eeeej zmień mi tego różowego ja nie chce nim być!!! A Widzę, że się do mnie przykleił !!!!
Wiktoria
PS2 choć uważam, że ten różowy do Ciebie pasował xD Buahahha xD
B.
Nie ma tu gifów więc nie odpowiem Ci odpowiednią miną ale jak się zobaczymy to Ci ją mogę pokazać co ja sądzę o tym, że mi róż pasuje ….
Wiktoria
Ok! KUPIE CI RÓŻOWE SKARPETKI!
Wiktoria
Przy mnie <3 Jak się cieszę, że mogę kogoś uczyć <3
Taaaak... Szkoła daje kompletnego ciała, jeżeli chodzi o naukę korzeni. Co więcej, według większości Polska zaczęła się wraz z chrztem, a wcześniej nic tu nie było, gołe pola. NIC!
PS Zmieniłam 😛
Barbara
Tylko nie skarpetki! to stworzy się taki oksymoron życiowy, niby cudownie bo skarpetki ale strasznie bo różowe! nieeeeeeeeeeee ……….
W ogóle jeśli chodzi o historię to marnie w szkołach, poza tym że to chyba był najmniej lubiany przedmiot przez mnie (bo trzeba wszystko wykuć a nie ma nić na kombinowanie życiowe :P) to miałam wrażenie że po Faraonach i Grekach jest bum, chrzest a potem rozbicie dzielnicowe i Napoleon i tyle. Chyba tylko w gimnazjum przerobiliśmy drugą wojnę światową i wszystkie polskie jednostki w niej biorące udział, ale to tylko dlatego, że gość od historii miał na tym punkcie fizia. I w sumie dobrze 😉
Tak więc dobrześ żeś jest aby edukować 😀
Wiktoria
Szalona myśl – a gdyby tak opowiadano o wierzeniach słowiańskich na lekcji religii?! 0.0
Wiewiórek
Tak sobie myślę, że kategoria książki dla dzieci jest umowna, na sporą cześć z nich sama mam ochotę 🙂
Wiktoria
Mi to mówisz? Kocham wszystkie dziesięć 😀
M
A Kościsko i Łauma?
Wiktoria
Oczywiście masz rację, one by także idealne pasowały do tego zestawienia, za jakiś czas planuję zrobić kolejny top książek dla dzieci i wtedy na pewno pojawią się tam i „Kościsko” i „Łauma” 🙂 Dzięki za czujność!
M
Nie ma za co 🙂 W oko kiedyś wpadła mi również ksiązki „Wierzenia słowiańskie dla maluchów” i „Paskudki słowiańskie” Magdaleny Mrozińskiej 🙂
Wiktoria
O! To informacja na wagę złota! Wygooglam, odnajdę, opowiem 😀