slavic booki

Slavic booki – od czego zacząć czytać?

„Wierzenia i świat Słowian – od czego zacząć?” – to jedno z częstszych pytań, które otrzymuję od Was. I słusznie! Obecnie wokół nas jest cały ogrom różnych książek na ten temat i osoba, która o słowiańskim świecie naszych przodków nie wie zupełnie nic, może się zgubić i nie wiedzieć, po co sięgnąć. Warto też pamiętać, że nie każdy chce zaczynać od ciężkich tytułów naukowych, woli natomiast jakąś powieść. I właśnie dlatego powstał ten wpis.

Od czego sama chciałabym zacząć?

Gdybym miała sobie samej sprzed lat polecić najlepszą na początek książkę wprowadzającą w świat słowiańskości, to zdecydowanie byłyby to Dary bogów Witolda Jabłońskiego. Niestety, gdy miałam naście lat i zagłębiałam się w świat słowiańskich bogów, miałam do dyspozycji tylko Aleksandra Gieysztora, a potem Borysa Rybakowa. Mitologia Słowian Gieysztora jest świetną pozycją, ale nie polecałabym jej komuś, kto dopiero poznaje słowiańską mitologię i nie jest otrzaskany z tekstami naukowymi. Zatem od czego najlepiej zacząć?

Autorskie mitologie

Autorskie mitologie, jak sama nazwa wskazuje, nie są pozycjami naukowymi, a zbeletryzowanymi mitologiami. Polecam Wam gorąco wspomniane przeze mnie już wcześniej Dary bogów Witolda Jabłońskiego oraz Drzewo Łukasza Wierzbickiego. Drzewo jest do przeczytania w jeden wieczór, tak że jest dobrą pozycją do połknięcia przed przeczytaniem, na przykład, powieści, w której występują słowiańscy bogowie, by mniej więcej się orientować w tym świecie. Dary bogów zajmą Wam kilka wieczorów i będą to wieczory wypełnione słowiańską magią. Jest to jeden z najczęściej polecanym przeze mnie slavic booków.

Obie te książki możecie znaleźć także w wersji słuchowisk i są to doskonale zrobione audiobooki. Przy obu miałam wrażenie, że siedzę przy ognisku, a bajarz snuje mi swoją opowieść o magicznych czasach.

Słowiańskie powieści

Można też zacząć od powieści! Jest ich naprawdę sporo (masę znajdziecie na tym blogu!). A z nich wszystkich najlepszymi na początek według mnie są dwie serie: Wilcza dolina Marty Krajewskiej (w lipcu tego roku ukaże się trzeci tom!) oraz Ślady Leszego Magdaleny Zawadzkiej-Sołtysek (docelowo seria ma liczyć 10 tomów przedstawiających czytelnikowi słowiański rok obrzędowy).

Ślady Leszego to jest seria, której bardzo brakowało na naszym słowiańskim rynku książki. Każdą z części czyta się szybko, bohaterowie dają się lubić oraz z każdego tomu wynosi się garść porządnej wiedzy. Wilcza dolina natomiast jest fantastyką inspirowaną słowiańskością, znajdziemy tu magię, nutkę romansu, akcję i tajemnicę.

Pozycje naukowe

Jeżeli teksty naukowe nie są Ci straszne, czytasz je często i lubisz ten język, to gorąco Ci polecam wspomniana już wcześniej Mitologie Słowian Aleksandra Gieysztora oraz Polską demonologię ludową Leonarda J. Pełki. Te dwie książki stanowią porządną dawkę wiedzy.

Pamiętaj jednak, że jeżeli jeszcze nigdy nie czytałeś_aś tekstu naukowego, to lepiej sięgnąć po coś lżejszego. Wierz mi, jeżeli wkręcisz się w temat słowiańskości, to wrócisz i do Gieysztora, i do Pełki. To jest taki slavic must read, ale niekoniecznie na samiusieńki start.

A co jeżeli już znam te książki?

Jeżeli wszystkie powyższe tytuły masz już w małym paluszku, to zapraszam Cię do pobrania listy slavic booków, która została stworzona w formie kolorowanki. Znajdziesz tu sporo książkowych inspiracji!

Slavicbookowa biblioteczka zawiera 59 słowiańskich książek oraz 2 puste książki – idealne do wpisania tego, co według Was tutaj brakuje. Po wydrukowaniu możecie zacząć kolorowanie/oznaczanie-jak-tylko-chcecie tytułów, które już przeczytaliście.

Z wykształcenia filolożka, literaturoznawczyni, z zawodu specjalistka ds. promocji książek, z serca twórczyni SlavicBook.pl – pierwszego miejsca w polskim Internecie całkowicie poświęconego książkom z motywami słowiańskich wierzeń. Autorka „Czerwonej baśni” – historii o Babie Jadze i lesie, do którego lepiej nie wchodzić, oraz komiksu „Słowiańskie mity i opowieści”. Podejrzana o bycie miejską zmorą. Nigdy nie odmawia kawy i kromki chleba z masłem.

6 komentarzy

  • Bibliotecznie

    Jaki ból, że nie ma audiobooka Darów bogów do kupienia w normalnym trybie, a nie w audiotece czy storytel 🙁 Tak bym posłuchała, kocham słuchowiska <3 Drzewo mam, Wilczą dolinę też (nie mogę się doczekać trzeciego tomu), reszta przede mną 🙂 Sprawię sobie Ślady Leszego 🙂 Dzięki za podpowiedzi 🙂

  • Papierowy Morderca

    Cześć!
    Jaki że nie jestem fanką klimatów fantastycznych, moje podejście do „Wilczej doliny”, które miałam kilka miesięcy temu, spełzło na niczym. Po kilkunastu stronach zwątpiłam. Ale te tytułuy (jakie będzie trzeci?)! Matko, jak one rozpalają wyobraźnię! Wciąż do nich wracam myślami i wciąż mam nadzieję, że się jednak przemogę. Szczególnie że mówisz, że warto.
    „Polską demonologię ludową” mam na liście książek do przeczytania w tym roku. Uznałam, że pora nadrobić zaległości i trochę się patriotycznie podszkolić. A że z naukowymi pozycjami nie mam problemu, tytułu tylko czeka na swoją kolej.
    Dzięki za aktualizację zestawienia, pozdrawiam k życzę wszystkiego dobrego!
    Sylwia

    • Wiktoria

      Cześć Sylwio 🙂 Ja jestem zdania, że książki są jak ludzie, nie z każdym tytułem zadziała u nas chemia, więc nie ma co się męczyć, jeżeli nie wciągnęła Cię „Wilcza dolina” – jest tyle dobrych innych slavic booków, które czekają na Ciebie 🙂

Dodaj komentarz