-
Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli
"Baśń o wężowym sercu" zabrała mnie w wędrówkę w przeszłość. I nie dlatego, że opisuje wydarzenia z XIX wieku. Już od pierwszych zdań przypominała mi baśnie Aleksieja Tołstoja, w których się zaczytywałam w dzieciństwie. Język Radka Raka jest jak worek pełen nagrzanego słońcem ziarna, w które z rozkoszą zanurzamy ręce.