Prawiek i inne czasy – Olga Tokarczuk
Nie ma tu słowiańskich wojowników, ani rusałek, ani płanetników. Nie znajdziesz tutaj pogańskich świąt ani obrządków, ani bogów. I choć tego wszystkiego w „Prawieku” nie ma, to ta książka od początku do końca przesiąknięta jest słowiańskością. Ach, i bogów jednak tutaj znajdziesz. Jednego. Bardzo słowiańskiego.
Prawiek jest wsią położoną w sercu Polski. Niezwykłą wsią, gdzie rzeczywistość ociera się o magiczny realizm, gdzie wiara w Boga wolno zmienia się w wiarę w bogów, gdzie zioła potrafią odurzać, a ludzkie słowo zmieniać się w rzeczywistość. Tutaj cierpi się i się kocha. Tu żyje się i umiera. Tutaj można być, a można nie być.
„…w sen, tak jak w wodę, wchodzi się zawsze stopami…”
Prawiek i inne czasy, Olga Tokarczuk
I w tę książkę wchodzi się tak samo jak w sen. Najpierw zanurzają się w nią stopy i czujesz pod stopami ziemię Prawieku. Dopiero potem czujesz zapach ziół, słyszysz szept ognia w palenisku. Jednak najpierw czujesz to miejsce stopami. I gdy już staniesz pewnie na ziemi, nie będziesz chciał wracać. Po co? Tutaj przecież jest wszystko czego człowiek potrzebuje – las, ogień, woda, powietrze, miłość, radość, cierpienie i ból.
Słowiańskość w Prawieku
I czujesz słowiańskość. Ta książka jest nią przesycona. Magią, czarami, zapachem ziół, ożywającą przyrodą, starymi uśpionymi bogami. A potem wyłapujesz maleńkie perły słowiańskości, gdy raz czy dwa pojawiają się one w książce nazwane wprost, bez aluzji. I to zachwyca najbardziej.
Czytajcie. Naprawdę. Polecam całą sobą. To moja ukochana książka Tokarczuk.
6 komentarzy
B.
Choć lubię książki Tokarczuk, to z tą się jeszcze nie spotkałam, może będzie to dobra opcja na podróż, bo właśnie jestem w trakcie zastanawiania się co sobie nagrać na mojego kindla 🙂 Więc może to … kto wie 😀
Wiktoria
Uważasz, że będziesz miała czas na czytanie? Srsly? B)
poludnica
Jedna z moich ulubionych, magiczna, inspirująca 🙂
Czas grzybni…Oj rysowało się kiedyś do tego 😀
Wiktoria
Bardzo chętnie zobaczyłabym te rysunki 🙂
poludnica
Niestety , zaginęły w czasoprzestrzeni 🙁
Wiktoria
Straszna szkoda 🙁