
Kościsko – Karol „KRL” Kalinowski
Kościsko nie jest zwykłym miastem i lepiej trzymać się od niego z daleka, jeżeli nie chcesz poczuć ostrych zębów zmory, zobaczyć jak ktoś (lub coś) rozkopuje w nocy groby, usłyszeć chłeptanie ciepłej krwi… Żartuję! Chodź tu śmiało! Jeżeli masz czyste serce i nie chcesz nikogo skrzywdzić, jesteś absolutnie bezpieczny.
Po lekturze „Łaumy” – komiksu pełnego słowiańskich motywów, Kamil Kalinowski kazał nam czekać na swój następny komiks aż siedem lat. I powiem z ręką na sercu, że było warto. „Kościsko” połknęłam w kilka chwil, a potem momentalnie przeczytałam je od nowa, i znów, i znów. Od tamtego czasu lubię do niego czasem wrócić, przeczytać od deski do deski, albo przewertować ulubione fragmenty.
/
O czym jest „Kościsko”?
To historia ojca i syna, którzy przybywają do Kościska – małego przytulnego miasteczka – w poszukiwaniu domu. Ojciec znajduje pracę w lokalnej bibliotece, a syn poznaje nowych przyjaciół. I zdawałoby się, że ta sielanka mogłaby trwać zawsze, ale… w fabule pojawia się jeszcze Leszy, krew i tajemnica.
Słowiańskie motywy
Znajdziemy ich w „Kościsku” całą masę. Pojawi się tu wcześniej wspomniany Leszy, ale także i południce, wąpierze, wodniki czy kikimory. Także sam klimat opowieści przypomina starą legendę połączoną ze współczesną małomiasteczkową historią. Kreska również jest przyjemna dla oka (choć różni się od stylu „Łaumy”) i świetnie wpasowuje się w słowiański klimat.
Nie tylko dla dzieci
KaeRel zdecydowanie ma dar tworzenia i kreowania postaci. Już po kilku kadrach stają się one naszymi przyjaciółmi. W samym Kościsku także czujemy się niezwykle przytulnie i bezpiecznie. A to sprawia, że bardzo ciężko jest rozstać się z tą książką. Na szczęście możecie, tak jak ja, czytać ją na okrągło. I polecać każdemu, kto kocha dobre komiksy i słowiańskie klimaty. Każdemu, gdyż „Kościsko” jest nie tylko dla dzieci, lecz zachwyci także dorosłych! Nie ma tutaj granicy wieku! Zatem śmiało polećcie ją znajomemu wodnikowi czy rusałce z pobliskiego jeziora, którzy już dawno przekroczyli pierwszą setkę lat.


9 komentarzy
ebook
Also visit my web blog … ebook
M
A widziałaś tę ksiązke? 🙂
https://www.taniaksiazka.pl/slowianskie-bogi-i-demony-tadeusz-linkner-p-1169559.html 🙂
Wiktoria
Tak, mam ją na mojej liście „To read” 🙂
Ryjówka
Łauma podbiła moje serce, jak tylko będę miała okazję, muszę koniecznie przeczytać Kościsko! Zapowiada się wspaniale!
Wiktoria
I Tobie, i Jeżowi to na pewno się spodoba! 🙂
Monika
Zachęciłaś Wiki 🙂 jak są wąpierze i południce to musi być fajne. Do tego praca w bibliotece – zawsze wydawała mi się magiczna i tajemnicza. No i rysunki. Zawsze pobudzają wyobraźnię
Wiktoria
To jeszcze do „Kościska” bardzo „Łaumę” polecam 🙂 To dwie słowiańsko-komiksowe perełki 🙂
Beata N.
Czytałam, piękna historia <3 A wyszukiwanie w niej kolejnych słowiańskich motywów było świetną zabawą.
Wiktoria
O tak, też mi się to podobało! No i zakończenie – cudo! 🙂